Często kilka żyć i ewentualnie kilka kontynuacji musiało wystarczyć do przejścia całej gry. Oczywiście wyłączenie konsoli również wiązało się z rozpoczynaniem rozgrywki od początku. Dzisiaj przy zapisach ręcznych i automatycznych, można próbować przejść trudniejszy fragment gry w nieskończoność, a wszystkie tytuły bez gęsto rozrzuconych zapisów są od razu dyskwalifikowane.
Więcej o grach - tych starych i tych nowych - znajdziesz na GameSouls.pl.
Obecnie niektóre tytuły nawet na poziomie hard, nie stanowią większego wyzwania. Narzeka się również na długość gier, że niektóre gry w kampanii dla pojedynczego gracza można przejść w 4 – 6 godzin. W porównaniu do starych gier np. z konsoli NES to i tak długo, ponieważ czasami grę dało się ukończyć nawet w 30 minut, lecz jak już wspomniałem, z powodu braku możliwości zapisu i częstego pojawiania się napisu GAME OVER, który czasami wręcz wypalał się na spojówkach, rozgrywka wydawała się znacznie dłuższa.
Stare gry nie zawsze wypadają gorzej od współczesnych produkcji
Nie było również, obowiązkowego w dzisiejszych tytułach trybu multiplayer. Dawniej gra ograniczała się do dwóch osób siedzących blisko siebie i grających na jednym ekranie. Podsumowując, stare gry były trudniejsze i często doprowadzały gracza do frustracji. Były brzydsze, a w niektórych z nich fabuła właściwie nie istniała. Nie posiadały także trybu wieloosobowego.
Mimo to wielu starszych graczy wciąż z uśmiechem na ustach wspomina dawne gry, a niektórzy z nich dalej twierdzą, że były one pod pewnymi względami lepsze, niż tytuły wydawane obecne. Każdy ma swoje zdanie na temat starych gier, a osoby, które chcą się z nimi zapoznać - mogą skorzystać z emulatorów.