Wydrukuj tę stronę
wtorek, 28 wrzesień 2021 07:00

Odpowiedzialna produkcja mleka a części do dojarek

Oceń ten artykuł
(1 głos)
części do dojarek części do dojarek pixabay

Współcześnie już tylko w malutkich gospodarstwach przydomowych krowy dojone są ręcznie. Proces ten został bowiem zautomatyzowany kilkadziesiąt lat temu na Zachodzie dzięki stworzeniu elektrycznych dojarek.

Sprzęty te okazały się być rewolucją w przemyśle mleczarskim i sprawiły, że uzyskanie mleka w sterylnych warunkach stało się prostsze niż kiedykolwiek w historii! W Polsce dojarki zaczęły zyskiwać popularność początkiem XXI w., kiedy to większość małych gospodarstw była likwidowana, a w ich miejsce powstawały rozległe gospodarstwa. Można powiedzieć, iż jeden poważny, wyposażony w sprzęt rolnik, zastąpił kilkaset dotychczasowych, malutkich i niewydajnych gospodarstw. Proces obkurczania sektora rolniczego wpłynął w oczywisty sposób na producentów mleka, którzy, jeśli chcieli być konkurencyjni, musieli zainwestować nie tylko w dużą ilość trzody, ale również w odpowiednio doposażone budynki czy sprzęt tj. m.in. profesjonalne dojarki.

Dojarki i części do dojarek – dlaczego są tak istotne?

Aby móc przemysłowo produkować mleko, trzeba spełnić szereg wymogów. Do takich restrykcji należą m.in. przepisy mówiące o określonym procencie wody, jaka może znaleźć się w mleku, temperatury, w której nabiał może być przechowywany, a także higienicznego sposobu dojenia zwierząt. Co wiąże odpowiedzialną produkcję mleka z dojarkami?

Odpowiedź mogłaby brzmieć – niemal wszystko. Dojarka to bardzo ważny sprzęt na farmach mlecznych. Jest ona zastępnikiem człowieka, a równocześnie jedynym narzędziem, który ma równolegle kontakt zarówno ze zwierzęciem jak i mlekiem pobieranym od niego. Przez wzgląd na to, dojarki muszą zawsze być czyste i sterylne. Zaniedbanie tego procesu może prowadzić bowiem do niedopuszczenia mleka podczas badań laboratoryjnych do dalszego przetwarzania, a także do chorób u zwierząt. Duże ryzyko, które łączy się z nieprzestrzeganiem przepisów sanitarnych może zostać zniwelowane tylko poprzez dobrze dobrane dojarki oraz zadbane części do dojarek.

Dojarki zbudowane są w stosunkowo prosty sposób, więc ich utrzymanie nie powinno sprawić profesjonaliście większego problemu. Po pierwsze warto zaznaczyć, iż dojarki dzielą się na 3 typy - konwiowe, bańkowe oraz rurociągowe. Każda z nich nieco różni się budową, ale podstawowe części do dojarek są zawsze takie same. Także tryb funkcjonowania sprzętu nie ulega zmianie. Przy dojeniu mechanicznym krów zawsze zachodzą dwa procesy – ssący i ściskający. Dzięki temu organizm krowy jest pobudzany do produkcji mleka, a potem płyn wydobywa się poprzez ścisk wymion.

O które części do dojarek powinniśmy dbać najbardziej?

Jak wspomniano wcześniej, wszystkie dojarki mają pewne stałe elementy. Należą do nich przede wszystkim gumy strzykowe oraz przewody. Obie te części do dojarek wytwarzane są współcześnie przede wszystkim z tworzyw sztucznych, które jednocześnie są odporne na uszkodzenia mechaniczne, zapewniają komfort krowom, a także są łatwe w utrzymaniu. Gumy strzykowe, które są dostępne w wyspecjalizowanych sklepach rolniczych zwykle wytworzone są z sylikonu. Przewody, jakimi mleko wędruje z wymion krowy do basenu (czyli zbiornika chłodzącego), również wykonane są z spełniającego normy tworzywa. Producenci części do dojarek zastrzegają jednak, iż o ile sam mechanizm dojarki jest dość trwały i podlega długoletniej gwarancji, tak części do dojarek mające kontakt z ciałem krowy bądź mlekiem powinny być bezwzględnie wymieniane raz na pół roku.

Przestrzeganie zaleceń może uchronić rolnika od przykrych konsekwencji zaniedbań higienicznych. Jeśli bowiem okazałoby się, iż mleko jest w jakiś sposób zanieczyszczone lub słabe jakościowo, skup mleka nie przyjmie produktu od farmera, a ten będzie obciążony finansowo zmarnowaną dostawą. Warto zatem zadbać o dotrzymywanie wszelkich wytycznych, jeśli jesteśmy producentami żywności na skalę krajową bądź unijną. Profilaktyka uchroni nas od nieprzyjemności oraz ewentualnych kar finansowych. Wie o tym każdy odpowiedzialny producent mleka na miarę XXI w.